Trener Łukasz Kubiak po trzecim zwycięstwie z rzędu: Wiara pozwoliła nam wyszarpać 3 punkty

Mecz 15. kolejki IV ligi pomiędzy Koroną Piaski, a Wiarą Lecha zakończył się zwycięstwem Kiboli wyszarpanym w ostatnich minutach starcia. Gole dla niebiesko-białych zdobyli Daniel Mankiewicz oraz Michał Niedźwiedzki. Trener Łukasz Kubiak zabrał głos po siódmym IV-ligowym zwycięstwie Wiary.

Rzutem na taśmę zanotowaliśmy trzecie zwycięstwo z rzędu, choć do utraconej tuż przed przerwą bramki wydawało się, że w pełni kontrolujemy przebieg spotkania. Ostatecznie najważniejsze są jednak trzy punkty?

Zwycięstwo odniesione w takich okolicznościach zawsze smakuje dobrze. Jestem bardzo zadowolony z wygrania tego trudnego meczu. W tym spotkaniu graliśmy falami. Pierwsze 30 minut to gra, jakiej oczekiwałbym zawsze. Szczelna defensywa, długie utrzymywanie się przy piłce i umiejętne przyspieszanie gry. Graliśmy zgodnie z założeniami i po 30 minutach powinniśmy prowadzić wyżej niż jedną bramką, bo stworzyliśmy sobie dogodne sytuacje, których nie wykorzystaliśmy. Ostatni kwadrans pierwszej połowy to nasza nieporadność w grze. Oddaliśmy inicjatywę, a do tego straciliśmy gola do szatni. W przerwie zwracaliśmy uwagę na najsłabsze punkty przeciwnika i sposób w jaki powinniśmy kreować sytuacje bramkowe. Niestety przez pierwsze 15 minut drugiej połowy nie potrafiliśmy narzucić swojego stylu gry. Korona miała dobre sytuacje, ale nasza obrona grała skoncentrowana, a w bramce dobrze spisywał się Mikołaj Nawrowski. Po 60. minucie nasza gra poprawiła się. Kluczowe były tutaj zmiany, zarówno personalne jak i systemu gry. Podjęliśmy ryzyko przy remisie i zagraliśmy o pełną pulę. Otrzymaliśmy za to nagrodę w postaci trzech punktów. Rezerwowi wnieśli dużo ożywienia, a wiara i determinacja pozwoliła nam wyszarpać trzy punkty. Ogromnie się cieszę z tego zwycięstwa, bo udało nam się wygrać trzeci mecz z rzędu, co w tym sezonie zdarzyło nam się pierwszy raz.

Gola na wagę trzech punktów zdobył Michał Niedźwiedzki po asyście Kacpra Osajdy, więc udział w decydującej bramce miało dwóch zawodników, którzy weszli na boisko z ławki. Szeroka kadra i mocna ławka to wciąż nasz mocny atut?

Zgadzam się, że wszyscy rezerwowi wnieśli sporo do naszej gry. Michał, tak jak we Wrześni, po wejściu z ławki zapewnił nam trzy punkty. Kacper zanotował fajną asystę, ale też pozostali rezerwowi, czyli Artur Adamski, Mateusz Szeląg i Jakub Kieliszewski wnieśli dużo energii na boisku. Mamy bardzo silną ławkę i myślę, że to duży atut. Na poszczególnych pozycjach jest spora rywalizacja. Każdy mocno pracuje na treningach, walczy o miejsce w składzie i w pierwszej jedenastce mamy dużą rotację. Mocna ławka rezerwowych to często klucz to zwycięstw. Mecz w Piaskach jest tego najlepszym przykładem, bo dopiero po zmianach zadaliśmy decydujący cios. To zresztą nie pierwszy raz, kiedy strzelamy gola w końcówce meczu. Ławka i jej atuty pozwalają nam grać na maksymalnej intensywności przez cały mecz i cieszę się z takiego komfortu pracy.

Do końca rundy pozostały trzy domowe mecze, a w pierwszym z nich podejmiemy Polonię Chodzież, która również ma za sobą serię trzech zwycięstw. Atut własnego boiska może się okazać kluczowy?

Zespół Polonii po słabym początku nabrał wiatru w żagle i regularnie zdobywa punkty. To na pewno wymagający przeciwnik mający ciekawe indywidualności, które dały nam się we znaki jeszcze w piątej lidze. Nasz zespół też jest rozpędzony i w ostatnich kolejkach regularnie zdobywamy punkty i prezentujemy równą, wysoką formę. Nie możemy jednak popaść z samozachwyt, tylko nadal mocno pracować na treningach, żeby nasza dyspozycja była jeszcze lepsza. Wiemy, że wciąż stać nas na lepszą grę. Kluczem w starciu z ofensywnie grającą Polonią może być nasza dobra gra w obronie. Cały czas pracujemy też nad poprawą skuteczności, bo liczba strzelonych bramek powinna być wyższa. Wiemy jakie mamy atuty, a do tego zagramy u siebie i na pewno będziemy mogli liczyć na wsparcie naszych kibiców. Jestem przekonany, że w starcu dwóch beniaminków pokażemy, że nasze miejsce w tabeli nie jest przypadkowe i zagramy o pełną pulę. Ostatnie trzy mecze gramy u siebie i będziemy chcieli w tych spotkaniach zdobyć jak najwięcej punktów. Liczę, że kolejne trzy oczka dopiszemy sobie po sobotnim starciu z Polonią.

Other Articles