Wiara Lecha zaliczyła siódme ligowe zwycięstwo w tym sezonie, pokonując na wyjeździe Centrę Ostrów Wielkopolski. Eryk Lubieniecki oraz Jakub Maćkowiak skomentowali to spotkanie oraz odnieśli się do wysokiej pozycji w tabeli.

Eryk Lubieniecki – obrońca Wiary Lecha: To był dziwny mecz. Na pewno cieszy nas wygrana, ale z takim przeciwnikiem jak Centra, grało się nieprzyjemnie. To była dobrze zorganizowana drużyna, która po stracie bramki cały czas broniła się na swojej połowie. Nam pomimo realizowania założeń, brakowało dokładności, aby ponownie rozbić ich mur.

Ciężko być niezadowolonym po takim starcie sezonu, jednak wszyscy dobrze wiemy, że nasza gra może wyglądać dużo lepiej. Tak na prawdę jest wiele rzeczy do poprawy, ale problem tkwi w przełożeniu naszej gry z treningów na mecze. Dlatego nie martwię się o to, czy nasza gra się poprawi, bo potencjał jaki pokazujemy na treningach jest ogromny.

Mecze z Polonią Chodzież zawsze są ciężkie. To jest drużyna nastawiona przede wszystkim na walkę i nie odpuszcza w żadnej sytuacji. Plan na niedzielę to walka przy wsparciu z trybun i kolejne 3 punkty.

Jakub Maćkowiak – pomocnik Wiary Lecha: Wygrana na wyjeździe zawsze cieszy, ale mecz nie należał do najciekawszych. W pewnym sensie plan na grę został zrealizowany, bo udało się nie stracić bramki i wygrać. Niemniej jednak, końcówka spotkania nie wyglądała tak, jak sobie to zaplanowaliśmy. Zabrakło spokojnego rozegrania, utrzymania piłki przez co przeciwnik mógł stworzyć sobie kilka sytuacji.

22 punkty po 10 kolejkach to bardzo dobry wynik, z którego jesteśmy zadowoleni. Mamy jednak świadomość, że są pewne aspekty, nad którymi musimy pracować, aby ciągle się rozwijać. Mimo wszystko uważam, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby wzmocnić naszą pozycję i zwyciężać jeszcze częściej.

Polonia Chodzież to trudny rywal, ale jesteśmy zdeterminowani, żeby przerwać tę serię. Kluczowe będzie zachowanie koncentracji przez cały mecz oraz skuteczność w finalizowaniu akcji. Czujemy się pewni siebie i zrobimy wszystko żeby wygrać ten mecz.