Trener Łukasz Kubiak po meczu z Polonią Leszno: Nauka, którą wyciągamy, będzie procentować

Wiara Lecha przegrała w meczu 25. kolejki IV ligi na własnym boisku (1:2), pomimo szybko zdobytej bramki autorstwa Mateusza Packa. Szkoleniowiec Niebiesko-Białych odniósł się do sobotniego meczu z Polonią Leszno, a także zapowiedział walkę w nadchodzącym starciu z Victorią Września.

Mimo bramki zdobytej już w 30 sekundzie spotkania, przegrywamy ostatecznie z Polonią Leszno. Jak trener ocenia ten mecz?

Trener Łukasz Kubiak: Oczywiście jesteśmy rozczarowani, że po raz kolejny straciliśmy punkty w meczu domowym. Dodatkowo, tak jak w meczu z Kotwicą, szybko objęliśmy prowadzenie i nie potrafiliśmy go utrzymać do końcowego gwizdka. Po raz kolejny brakowało nam kropki nad i, bo stworzyliśmy więcej dogodnych sytuacji niż rywale. Mecze z drużynami z czołówki pokazują, że brakuje nam doświadczenia w w takich starciach. Kotwica, Obra, Polonia to uznane marki i drużyny grające na poziomie IV ligi i wyższej od wielu sezonów. To ekipy bardziej wyrachowane, które punktowały nas jak bokser. Polonia stworzyła trzy sytuacje bramkowe i strzeliła dwa gole. To z jednej strony frustruje, ale też pokazuje, że niewiele brakuje nam do ekip z czołówki. Musimy być bardziej skoncentrowani w działaniach defensywnych i lepiej wykorzystywać wykreowane sytuacje. Porażka nie jest niczym miłym, ale chłopaki pokazują maksymalne zaangażowanie i walczą z całych sił. To młody zespół, jeden z młodszych w tej lidze, więc nauka, którą wyciągamy z każdego spotkania będzie procentować.

Sytuacja w tabeli szczęśliwie nie ulega większej zmianie, bo zachowujemy miejsce w środku stawki oraz 15-punktową przewagę. Jakie to może mieć przełożenie na drużynę w obliczu ostatnich wyników?

Jesteśmy drużyną środka tabeli i historia tego sezonu pokazuje, że wygrywamy z drużynami, które walczą o utrzymanie, a przegrywamy z drużynami z góry tabeli. W tej rundzie odnieśliśmy zwycięstwa z drużynami, które mają mniej punktów od nas. Nadal uważam, że nasz dorobek punktowy jest dobry. Jesteśmy na ten moment najlepszym beniaminkiem, a w dalszej przyszłości czekają nas mecze ligowe z drużynami z niższych miejsc. Rozmawialiśmy z zawodnikami i wykorzystujemy tę rundę na naukę. Chcemy grać odważnie, podejmować ryzyko i uczyć się gry na tym poziomie. Ta nauka na pewno zaprocentuje w przyszłości. Mamy ciekawy zespół i wielu naszych zawodników może grać na wyższym, niż teraz poziomie. Jako drużyna mamy też wiele do poprawy, ale w wielu aspektach gry nastąpił widoczny progres. Wierzę w ten zespół i wiem, że czas gra na naszą korzyść.

W następnej kolejce zmierzymy się z kolejnym zespołem z górnej połowy tabeli. Jaki element będzie najważniejszy w walce o drugie zwycięstwo z Victorią Września w tym sezonie?

Victoria to drużyna, która jest w tej rundzie bardzo rozpędzona. Dobrze punktują, strzelają dużo goli i mają spore indywidualności jak Mikołaj Jankowski, który strzela bramki, jak na zawołanie. Jest to zespół, który dużo lepiej atakuje, niż broni. Mają czwarty atak w lidze, więc kluczem do zwycięstwa będzie konsekwentna gra w obronie. To, że potrafimy bronić przeciwko zespołowi Victorii, pokazaliśmy w poprzedniej rundzie, gdzie skutecznie blokowaliśmy przeciwników. Teraz czeka nas trudniejsze zadanie, bo goście grają lepiej na wiosnę. Jeśli zagramy odpowiedzialnie w obronie i wykorzystamy stworzone przez nas sytuacje, to możemy pokusić się o niespodziankę. Będziemy chcieli zagrać najlepiej, jak potrafimy. Ambicji na pewno nam nie zabraknie i przy pomocy naszych kibiców zrobimy wszystko, by w niedzielę zdobyć punkty.

Other Articles