Trener Łukasz Kubiak: Kolejne mecze będą równie trudne, jeśli nie trudniejsze

Wiara Lecha pokonała Koronę Stróżewo 3:1 i zachowała pozycję wicelidera tabeli V ligi. Podopieczni trenera Łukasza Kubiaka pokazali wyższość w bardzo otwartym i wymagającym starciu, rozstrzygając wynik spotkania dopiero w ostatnich dziesięciu minutach. Szkoleniowiec Lechitów skomentował postawę swojego zespołu oraz zapowiedział kolejne spotkanie. W sobotę Wiara Lecha uda się do Gołańczy, gdzie czeka ich bój z sąsiadem w tabeli.

Po bardzo trudnym i otwartym spotkaniu zaliczamy trzecie zwycięstwo z rzędu. Jak Trener ocenia to spotkanie?

Przed meczem miałem swoje obawy odnośnie spotkania i potwierdziły się one podczas spotkania. Korona to dobrze zorganizowana drużyna, która chciała grać w piłkę. Dzięki temu mecz był zacięty do ostatniego gwizdka. Pierwsze 45 minut nie było dobre w naszym wykonaniu. Zbyt mało było aktywności, kiedy posiadaliśmy piłkę. Nasi zawodnicy często przetrzymywali piłkę, zamiast się nią dzielić. Dzięki temu zespół Korony mógł się organizować w obronie. Do tego w pierwszej połowie zmarnowaliśmy kilka stuprocentowych sytuacji i zamiast wygrywać kilkoma bramkami do przerwy, remisowaliśmy. Trzeba przyznać, że w drugiej połowie byliśmy konsekwentni i do końca dążyliśmy do strzelenia bramek. Sporo ożywienia wnieśli rezerwowi, którzy dali nam dużo jakości i dzięki temu w końcówce spotkania udało nam się strzelić zwycięskie bramki. Trzeba jednak przyznać, że Korona przy wyniku 1:1 też miała swoje sytuacje i szala zwycięstwa mogła rozstrzygnąć się też na stronę gości. Na pewno musimy poprawić naszą grę i dynamikę rozgrywania akcji, bo kolejne mecze będą równie trudne, jeśli nie trudniejsze. Mam nadzieję, że nasza gra będzie wyglądać coraz lepiej i będziemy wyciągać wnioski z naszych błędów co będzie widoczne już za tydzień.

Godna uwagi w niedzielnym meczu była postawa Marcina Daniela, który sprokurował rzut karny dla gości, ale zrehabilitował się zdobywając dwie rozstrzygające bramki.

Pierwsza połowa w wykonaniu Marcina była rozczarowująca. To zawodnik o dużych umiejętnościach i zawsze oczekuję od niego dobrej postawy na boisku. Myślę, że kluczowe dla jego postawy w tym meczu była zmiana pozycji. To inteligentny gracz i w nowych okolicznościach, na nowej pozycji szukał sobie wolnych przestrzeni. Dzięki temu udało mu się dojść do dwóch sytuacji strzeleckich, które zamienił na bramki dające nam trzy punkty. Marcinowi brakowało trochę liczb w tym sezonie i mam nadzieję, że te dwie bramki dadzą mu jeszcze większego kopa do pracy. Ja z kolei liczę na jego kolejne bramki i asysty w kolejnych meczach.

W najbliższą sobotę czeka nas mecz z Zamkiem Gołańcz, a więc sąsiadem z tabeli, którego bilans w aktualnym sezonie różni się z bilansem Wiary Lecha tylko tym, ze stracił jedną bramkę więcej. Jakiego meczu się Trener spodziewa?

Sobotni wyjazd do Gołańczy będzie dla nas prawdziwym sprawdzianem. Zamek to bardzo doświadczona drużyna, która znakomicie radzi sobie w obronie i ma piekielnie groźne kontry napędzane przez szybkich skrzydłowych. Ich obroną kieruje doświadczony były zawodnik Kolejorza – Dawid Kucharski. My z kolei jesteśmy drużyną nastawioną na ofensywę. Lubimy utrzymywać się przy piłce i grać w ataku pozycyjnym. Spodziewam się bardzo trudnego spotkania i sam jestem ciekaw kto wypadnie lepiej obrona Zamku czy nasz atak. Myślę, że do tego starcia będziemy przygotowywać się w dobrych nastrojach po trzech wygranych z rzędu ale jednocześnie będziemy w pełni skupieni, żeby eliminować błędy z poprzednich meczów. Mocno liczę na pomoc naszych kibiców i wierzę, że dzięki ich pomocy wywieziemy z Gołańczy trzy punkty.

Other Articles