Trener Łukasz Kubiak: Nadal uważam, że jesteśmy w dobrej formie i udowodnimy to już w najbliższą sobotę

Wiara Lecha wróciła z Trzcianki jedynie z punktem z uwagi na brak skuteczności oraz szczęścia w drugiej połowie. Kibole są niepokonani od 8 spotkań. Trener Łukasz Kubiak wierzy w dobrą dyspozycję swojego zespołu i zakończenie rundy jesiennej serią trzech zwycięstw.

Sobotni mecz z Lubuszaninem można podsumować zgodnie z piłkarskim powiedzeniem – niewykorzystane sytuacje się mszczą. Zabrakło bezwzględności, by zabić mecz w drugiej połowie i nie dopuścić do wyrównania?

Myślę, że zarówno zawodnicy, kibice jak i ja możemy czuć ogromny niedosyt po spotkaniu w Trzciance. Prawdę powiedziawszy, chyba nigdy nie brałem udziału w spotkaniu, w którym aż 5 razy piłka lądowała na poprzeczce i to w przeciągu 45 minut. To było trudne spotkanie. Pierwsza połowa była wyrównana, ale to my wykorzystaliśmy swoje szanse i schodziliśmy z prowadzeniem na przerwę. W drugiej połowie nasza gra wyglądała o niebo lepiej. Całkowicie zdominowaliśmy przeciwnika, ale nie wykorzystaliśmy naprawdę ogromnej liczby sytuacji. Gdybyśmy wykorzystali chociażby jedną, zdobylibyśmy trzy punkty. Czym bliżej było końcowego gwizdka, tym bardziej nerwowi byliśmy na boisku, a gospodarze liczyli na jedną akcję i ta jedna akcja im się udała. Perfekcyjnie wykonany rzut wolny sprawił, że z Trzcianki wyjeżdżamy tylko z punktem. Niemniej nie chcę rozpaczać po tym spotkaniu. Widzę pozytywy po tym meczu. Po pierwsze, to kolejny mecz bez porażki. Po drugie, graliśmy dużymi fragmentami znakomicie, ale zawiodła nas skuteczność. Po trzecie, w szatni widziałem u chłopaków sportową złość i wiem, że będą chcieli udowodnić w następnych meczach, że to był tylko wypadek przy pracy. Nie rozdzieram więc szat. Nadal uważam, że jesteśmy w dobrej formie i udowodnimy to już w najbliższą sobotę.

Nasze potknięcie zostało wykorzystane przez zespół Noteci Czarnków, który wysoko pokonał Concordię Murowana Goślina i uciekł nam na 3 punkty w tabeli. Czy ta sytuacja może wpłynąć na zespół motywująco w ostatnich trzech spotkaniach rundy jesiennej?

Już wcześniej podkreślałem, że patrzenie w tej chwili na tabelę nie ma większego sensu. Dla nas najważniejsze jest przygotowanie do kolejnego spotkania i wywalczenie w nim 3 punktów. Nie patrzymy na Noteć Czarnków, bo przed meczem z liderem gramy jeszcze dwa spotkania i nie ma co wybiegać w przyszłość za daleko. W wyścigu trzeba pokonywać kolejne przeszkody, a nie zastanawiać się, co będzie na ostatniej prostej. Nie patrzę na zespół Noteci, tylko na naszych zawodników i chcę, żeby byli jak najlepiej przygotowani do końcówki rundy jesiennej. Jesteśmy w dobrej formie i myślę, że stać nas na zdobycie 9 punktów w trzech ostatnich meczach, ale teraz myślę tylko o sobotnim spotkaniu z Błękitnymi.

W przyszłą sobotę podejmiemy obejmujących ósme miejsce w tabeli Błękitnych Wronki, którzy grają w tym sezonie bardzo nierówno. Do meczu z nami podejdą jednak podbudowani zwycięstwem ze Spartą  Szamotuły. Jakiego meczu możemy się spodziewać i czego możemy oczekiwać po naszym zespole?

W sobotę podejmujemy zespół Błękitnych i będziemy chcieli zagrać jak najlepsze spotkanie i udowodnić, że remis z Trzcianką to był wypadek przy pracy. Oczywiście mamy szacunek do ekipy Błękitnych, to młody i dobrze zorganizowany zespół, ale to, że jesteśmy wiceliderem nie jest przypadkowe. Mamy bardzo dobry zespół, szeroką ławkę rezerwowych i dużo indywidualności. W tygodniu na pewno będziemy pracować nad skutecznością i mam nadzieję, że w sobotę kibice zobaczą Wiarę Lecha w najwyższej formie. Liczę na dobrą postawę mojego zespołu i przekonujące zwycięstwo, które pozwoli powetować stratę dwóch punktów w meczu z Lubuszaninem. Mogę zapewnić, że moi zawodnicy zrobią wszystko, żeby ucieszyć naszych kibiców i dopisać kolejne trzy punkty do naszego dorobku.

Other Articles