Trener Łukasz Kubiak po zwycięstwie z LKS-em Gołuchów: Muszę pochwalić zespół za dobrą organizację gry w obronie

Wyjazdowy mecz 20. kolejki IV ligi w Gołuchowie zakończył się wygraną Wiary Lecha po bramce Kacpra Osajdy. Trener Łukasz Kubiak skomentował sobotnie spotkanie, a także odniósł się do powołań swoich podopiecznych do kadry Wielkopolskiego ZPN oraz nadchodzącego starcia z Kotwicą Kórnik.

Wygraliśmy w wymagającym starciu w Gołuchowie po bramce Kacpra Osajdy. Zwycięstwo jest satysfakcjonujące tym bardziej, że w drugiej połowie walczyliśmy nie tylko z rywalem, ale także z wiatrem?

Zwycięstwo na trudnym terenie w Gołuchowie to na pewno powód do satysfakcji. Cieszę się, że po słabym występie w Ostrowie zespół zareagował w odpowiedni sposób i wywalczył trzy punkty w delegacji. Pierwsza połowa była wyrównana i mało było sytuacji bramkowych. Nie byliśmy zadowoleni z naszej gry w ataku, więc nanieśliśmy w przerwie korekty, które pozwoliły nam uzyskać przewagę na początku drugiej odsłony. Szybko strzelony gol Kacpra Osajdy był kluczowy, ponieważ tuż po golu rozpętała się wichura i niestety to my byliśmy stroną grającą pod wiatr. Mieliśmy ogromne problemy z konstruowaniem akcji, bo wiatr utrudniał nawet najprostsze podania. Skupiliśmy się na defensywie i muszę pochwalić zespół za dobrą organizację gry w obronie. Przeciwnik nie stworzył sobie, mimo przewagi w posiadaniu piłki, wielu sytuacji podbramkowych. Dużo niezbędnej energii wnieśli też rezerwowi i korzystny rezultat udało się utrzymać do końcowego gwizdka. Jestem zadowolony z rezultatu, organizacji gry i atmosfery w zespole, bo w takich trudnych warunkach wspieraliśmy się pozytywnie przez cały mecz.

Jeszcze przed meczem dotarła do nas informacja o powołaniu Mikołaja Nawrowskiego, Kuby Kałżyńskiego, Łukasza Szumińskiego i Daniela Mankiewicza na konsultację selekcyjną Reprezentacji Wielkopolskiego ZPN przed UEFA Region’s CUP. Takie wyróżnienia cieszą trenera tej czwórki zawodników?

Myślę, że to fantastyczna sprawa, że aż czterech naszych zawodników dostało powołanie. To efekt ich ciężkiej pracy na treningach i w meczach. To także nagroda dla całego naszego zespołu. Tych powołań nie byłoby bez rywalizacji na treningach i dobrych wynikach w lidze. Mikołaj mimo młodego wieku rozegrał u nas wiele spotkań i często pomaga w osiągnięciu dobrych rezultatów. Kolejne czyste konto w Gołuchowie jest tego najświeższym przykładem. Kuba zrobił ogromny progres w ostatnim roku i jest pewnym punktem naszej defensywy. Potrafi też znaleźć się w polu karnym przeciwnika i ma już na swoim koncie bramki w IV lidze. Łukasz to nasze płuca i człowiek od czarnej roboty w środku pola. Myślę, że ostatnie tygodnie są bardzo dobre w jego wykonaniu i liczę, że będzie w stanie utrzymać formę przez dłuższy czas. Daniel w bardzo krótkim czasie stał się jednym z liderów formacji ofensywnej i naszym najlepszym snajperem. Jest ważną postacią nie tylko na boisku, ale również w szatni. Ogromnie się cieszę z powołania dla wszystkich zawodników. Liczę, że będzie to impuls do pracy nie tylko dla nich, ale dla całego zespołu, bo w naszej szatni jest większa grupa zawodników, którzy na takie powołanie zasługują.

W Wielką Sobotę o godzinie 12 na Śródce podejmiemy trzecią w tabeli Kotwicę Kórnik, z którą w poprzedniej rundzie wywalczyliśmy remis 1:1. Powrót na domowy stadion będzie nam sprzyjał w walce z kandydatem do awansu do III ligi?

Przede wszystkim cieszę się, że wrócimy do gry na własnym obiekcie, bo to właśnie na Śródce czujemy się najlepiej. Gramy o stawkę od 3 tygodni i wreszcie nadszedł czas na mecz domowy, gdzie czujemy się komfortowo. To na pewno będzie bardzo trudny mecz, ale w rywalizacji z drużynami z czołówki graliśmy zawsze jak równy z równym. Mecz pucharowy w Stęszewie jest tego dobrym przykładem. Kotwica to w mojej ocenie główny kandydat do awansu. Drużyna od wielu lat umiejętnie budowana, zgrana i mająca w składzie dużo indywidualności. Będziemy musieli dać z siebie sto procent, żeby osiągnąć korzystny rezultat. Jesienią jako jedyna drużyna odebraliśmy punkty Kotwicy w Kórniku. Teraz będziemy chcieli zrobić to po raz drugi. Jeśli będziemy dobrze zorganizowani w defensywie i uda nam się budować ataki w taki sposób, jak robimy to na treningach, to u siebie będziemy groźni dla każdego. Nie będziemy faworytem tego spotkania ale zapewniam, że damy z siebie maksimum i zrobimy wszystko, żeby trzy punkty zostały w Poznaniu.

Other Articles