Mateusz Bednarek i Bartosz Duda po meczu z Obrą: Nigdy nie można się poddawać

Mecz 22. kolejki IV ligi z Obrą Kościan był szczególny przede wszystkim dla Mateusza Bednarka, dla którego był to setny mecz w Niebiesko-Białych barwach. Kibolom nie udało się zapunktować na trudnym terenie i ostatecznie przegrali 0:1 z szóstą w tabeli drużyną. Spotkanie skomentowali Mateusz Bednarek oraz Bartosz Duda.

Mateusz Bednarek – napastnik Wiary Lecha: Czujemy ogromny niedosyt, bo wiemy o tym, że wcale nie byliśmy gorsi i spokojnie to my mogliśmy wygrać ten mecz. Wielka szkoda, że się to nie udało przy tak świetnym dopingu, jaki był.

Bardzo długo czekałem na osiągnięcie 100 występów w Wiarze Lecha i jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się to zrobić, bo był to dla mnie upragniony cel, do którego dążyłem. To tylko pokazuje że warto wierzyć i nigdy nie można się poddawać.

Jarota to doświadczony zespół, który od przez wiele lat grał na poziomie III ligi. Musimy być skoncentrowani w tym meczu przez 90 minut. Gramy u siebie, więc od początku musimy narzucić swój styl gry i pokazać, że to my jesteśmy faworytem tego spotkania, a na koniec cieszyć się ze zwycięstwa.

Bartosz Duda – pomocnik Wiary Lecha: W Kościanie było nas stać na więcej. Znów zabrakło dopracowania kilku elementów gry. Na pewno jest niedosyt, ale i nadzieja, że w końcu uda nam się wygrać.

Przykład Mateusza, który po tak długim czasie i wyboistej drodze osiągnął liczbę stu meczów w Wiarze Lecha wyraźnie pokazuje, że nigdy nie można się poddawać, że trzeba przeć do przodu, by osiągnąć cel. To wskazówka dla nas wszystkich.

Jarota Jarocin to bardzo dobry zespół, więc pojedynek z nimi będzie wymagał od nas maksymalnej koncentracji oraz konsekwentnej i precyzyjnej realizacji stałych elementów. Jesteśmy głodni bramek, więc wierzę, że ich pokonamy.

Other Articles