Bartosz Świątek i Mateusz Pacek przed meczem z Polonią Leszno: Naszym celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo

Wiara Lecha zakończyła 24. kolejkę IV ligi porażką z Lipnem Stęszew, które awansowało na pozycję lidera tabeli. Już w sobotę o godzinie 19 na Śródce lechici będą mogli się zrewanżować w starciu z Polonią Leszno. Nastroje przed tym spotkaniem zdradzają Bartosz Świątek oraz Mateusz Pacek – pomocnicy Niebiesko-Białych.

Bartosz Świątek – pomocnik Wiary Lecha: Czujemy rozgoryczenie, że kolejny raz przegrywamy mecz tylko jedna bramką. Przed spotkaniem mieliśmy jasno określony plan, jak możemy osiągnąć w tym pojedynku korzystny rezultat. Wszystko to, o czym mówiliśmy w kontekście rywala, miało miejsce na boisku. Wypracowaliśmy sobie w pierwszej połowie dwie dogodne okazje, niestety nie udało nam się ich wykorzystać. W obronie byliśmy dobrze zorganizowani i nie dopuszczaliśmy Lipna do wielu groźnych sytuacji, a samą bramkę straciliśmy w dość pechowy sposób. Stąd jeszcze większe rozczarowanie końcowym wynikiem.

Na pewno nasza sytuacja kadrowa nie jest kolorowa. Niestety wielu chłopaków odniosło w ostatnim czasie mniej lub bardziej poważne urazy, chociażby w ostatnim meczu. Nie jest to dla nas komfortowa sytuacja, bo niektórzy z tego powodu muszą występować na nienaturalnych dla sobie pozycjach. Liczymy na jak najszybsze powroty do zdrowia naszych zawodników.

Pojedynek z Polonią w rundzie jesiennej był wyrównany i skończył się dla nas minimalną porażką. Jesteśmy teraz bardzo mocno zmotywowani. Naszym celem jest tylko i wyłącznie zwycięstwo.

Mateusz Pacek – pomocnik Wiary Lecha: Przed meczem wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe spotkanie, pomimo że udało nam się wygrać z Lipnem w pucharze. Zakładaliśmy, że przede wszystkim trzeba będzie dobrze i konsekwentnie pracować w defensywie i wykorzystać sytuacje które sobie stworzymy. Zagraliśmy naprawdę niezłe spotkanie, szczególnie właśnie w obronie, dlatego z pewnością szkoda, że nie udało się wywieźć ze Stęszewa jakichkolwiek punktów. Natomiast nie załamujemy się, bo wiemy, że Lipno to klasowy rywal, a znacząco się mu postawiliśmy w tym meczu i byliśmy naprawdę blisko korzystnego rezultatu.

Bardzo się cieszę, że pomimo pewnych problemów, jakie miałem w okresie przygotowawczym udało mi się zapracować na to, żeby wyjść w pierwszym składzie na mecz z takim rywalem. Czułem duże podekscytowanie, bo wiedzieliśmy, że na meczu pojawi się dużo kibiców. Fajnie było zadebiutować w pierwszej jedenastce przy takim wsparciu i atmosferze. Mam nadzieję, że pracą w meczach i na treningach będę w stanie zapracować na utrzymanie tego miejsca i pomaganie drużynie w zwycięstwach. W zespole czuję się bardzo dobrze, z chłopakami praktycznie od początku złapałem naprawdę dobry kontakt a atmosfera w drużynie jest super.

Faktycznie ostatnio przytrafia nam się sporo kontuzji, które na pewno nie ułatwiają przygotowań do kolejnych spotkań. Powoduje to potrzebę rotacji i zdarza się, że zawodnicy muszą występować na nienaturalnych dla siebie pozycjach. Mamy jednak dość szeroką kadrę i każdy na treningach pracuje, żeby w razie czego być gotowym na wejście do składu i dobre zaprezentowanie się. Oczywiście mamy nadzieję że wszyscy jak najszybciej poradzą sobie z tymi urazami i będą w stanie wrócić do gry jak tylko to będzie możliwe.

Przede wszystkim chcemy pokazać się z jak najlepszej strony w meczu u siebie i przed naszymi kibicami. Polonia to mocny rywal, ale jeśli zagramy na swoim poziomie, to jesteśmy w stanie rywalizować z każdym rywalem, a w szczególności na naszym boisku. Będzie to też pierwszy z serii trzech meczów u siebie, w których gramy z trudnymi rywalami, ale przy wsparciu naszych kibiców z pewnością będziemy w stanie dać z siebie sto procent i powalczyć w tych spotkaniach o zwycięstwa.

Other Articles