Trener Łukasz Kubiak po meczu z Victorią Września: Wierzę w tę drużynę

Mecz 26. kolejki IV ligi zakończył się porażką Wiary Lecha z Victorią Września (1:2) po bramce straconej w doliczonym czasie gry. Spotkanie skomentował szkoleniowiec Lechitów – trener Łukasz Kubiak.

Znowu zdobywamy bramkę jako pierwsi, lecz nie dowozimy korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka sędziego. Gdzie można upatrywać przyczyn takiego stanu rzeczy?

Trener Łukasz Kubiak: To na pewno frustrujące dla naszej drużyny i kibiców, że kolejny mecz nie przynosi nam punktów. Ponownie zadecydowały o tym niuanse i brak doświadczenia na tym poziomie rozgrywkowym. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze i dominowaliśmy na boisku, szczególnie w pierwszych 30 minutach. Na przerwę schodziliśmy z jednobramkowym prowadzeniem, ale druga połowa to lepsza gra gości. Z kolei nasz zespół miał problem z utrzymaniem się przy piłce, a w obronie nie wspieraliśmy siebie w odpowiedni sposób. Przy wyniku 1:1 straciliśmy zawodnika z powodu czerwonej kartki i nasza obrona jeszcze bardziej była narażona na ataki Victorii. Wydawało się, że utrzymamy wynik remisowy, ale pechowo straciliśmy bramkę w doliczonym czasie gry. Nasz młody zespół w trudnych momentach spotkania, które trafiają się w każdym meczu nie potrafił wybić przeciwników z uderzenia i rozmawialiśmy już na ten temat z zawodnikami, jak to zmienić. Ja cały czas wierzę w tę drużynę, bo wiem jak chłopaki pracują na treningach i wiem jakie mają umiejętności. Musimy popracować nad lepszym utrzymaniem się przy piłce i radzeniem sobie w trudnych momentach. Głęboko wierzę, że jeśli nadal będziemy tak pracować na treningach, jak do tej pory, to nagroda w postaci punktów pojawi się wkrótce.

Bramkę otwierającą spotkanie zdobył Daniel Mankiewicz, wykorzystując rzut karny podyktowany po faulu na Bartoszu Dudzie. Czy przełamanie naszego napastnika jest jednym z pozytywów wyniesionych ze spotkania z Victorią?

Bramka Daniela na pewno cieszy, bo brakowało nam goli naszego kapitana. Udana poprzednia runda to również wysoka forma Mańka i mam nadzieję, że za tą bramką pójdą następne, ale tym razem dające nam punkty. Myślę, że kolejnym pozytywem był występ Bartka Dudy, który w kolejnym meczu miał udział przy golu. Coraz lepiej wygląda nasza środkowa linia. Jeśli dodamy do tego wracających po urazach rekonwalescentach to cieszę się, że będziemy mogli lepiej wykorzystać jednostki treningowe. Powoli wraca rywalizacja na pozycjach, która zawsze jest motorem napędowym do lepszej pracy w tygodniu i w meczach ligowych. Większe pole manewru pozwala nam na lepsze zarządzanie meczem i mam nadzieję, że praca, którą wykonujemy przyniesie skutek w postaci lepszej zdobyczy punktowej.

Przed nami kolejny trudny pojedynek, w którym zmierzymy się z czwartą drużyną w lidze. Jakiego meczu możemy się spodziewać?

Huragan to kolejny zespół z czołówki ligi i kolejny wymagający przeciwnik. To z pewnością będzie trudne spotkanie, bo drużyna z Pobiedzisk jest doświadczona i zgrana. Znakomicie weszli w rundę rewanżową, ale w ostatnich meczach nie punktują tak dobrze, jak na początku rundy. Oczywiście to groźna ekipa, która ostatnio wysoko wygrała z Mieszkiem na wyjeździe i na pewno jest to dla nas sygnał ostrzegawczy. Musimy do meczu podejść maksymalnie skoncentrowani i wzajemnie się wspierać. Chciałbym, żebyśmy realizowali plan na mecz i pokazali kibolski charakter. W ostatnich meczach brakowało nas szczęścia i skuteczności. Wierzę, że w meczu z Huraganem wykorzystamy swoje sytuacje, a jednocześnie będzie uśmiechać się do nas fortuna. Zachęcam kibiców do przyjścia na mecz. Doping z trybun zawsze dodawał nam otuchy. Wsparcie jakie dają nam kibice jest bardzo ważne dla naszej młodej ekipy, szczególnie teraz, kiedy mamy trudny moment sezonu.

Other Articles